[authors video]
Palimpsest
Czy istnieje moment przejściowy pomiędzy słowem
jako początkiem i słowem jako ciałem?
W którym momencie ulotna komenda zyskuje swoją
materialną postać? Czy staje się wówczas obrazem dźwięku czy też brzmieniem
obrazu?
Nie mogę się powstrzymać od słyszenia w słowie „głos“ (la voix) fonicznego echa słowa „widzieć” (voir)[1] ‑ pisze w rozważaniach Louis Marin. Sens tej słownej gry polega jednak na czymś więcej niż podobieństwo brzmienia. Na czymś więcej również niż intryga paradoksów w rodzaju odczytania narracji obrazu, podjęcia lektury dzieła czy interpretacji jego wydźwięku. Pozwolić zobaczyć głos byłoby dziwnym przedsięwzięciem, być może szczytem przedsięwzięcia nazywanego przedstawieniem malarskim – powiada Louis Marin.
Siła sprawcza aktu twórczego tkwi po stronie wiązki
światła. Pozbawia go przypisanemu procesowi stworzenia śladu dłoni, kontaktu z
narzędziem. Niewidoczna czynność znajduje swój zapis w fizycznym materiale,
zawsze indywidualna, jednostkowa. W materiale,
co paradoksalne, z natury pozbawionym trwałej pamięci. Staje się oznaką
naturalnego pragnienia utrwalania i jednocześnie dowodem jego nietrwałości.
Starożytni, chcąc uwiecznić niesioną przez słowo myśl, kreślili ją na woskowych tabliczkach. Jako jedyne medium pisarskie pozwalało istnieć treści do czasu jej zatarcia – wyrównania powierzchni wosku w celu ponownego zapisania. O ile jednak wznowiona powierzchnia przyjmowała nową myśl, o tyle, w sposób niewidoczny, podskórny, pamiętała minioną. Palimpsest jest warstwowością pamięci. Paradoksem utrwalenia skazanego na rozproszenie. Słowo wypowiedziane przez Pawła Dudko, ucieleśnione poprzez światło, staje się krótkotrwałym obrazem chwili i pamięcią czasu minionego.
Starożytni, chcąc uwiecznić niesioną przez słowo myśl, kreślili ją na woskowych tabliczkach. Jako jedyne medium pisarskie pozwalało istnieć treści do czasu jej zatarcia – wyrównania powierzchni wosku w celu ponownego zapisania. O ile jednak wznowiona powierzchnia przyjmowała nową myśl, o tyle, w sposób niewidoczny, podskórny, pamiętała minioną. Palimpsest jest warstwowością pamięci. Paradoksem utrwalenia skazanego na rozproszenie. Słowo wypowiedziane przez Pawła Dudko, ucieleśnione poprzez światło, staje się krótkotrwałym obrazem chwili i pamięcią czasu minionego.
![]() |
fot. autora |
Dorota Perszko
[1] Louis Marin, Na marginesach obrazu: zobaczyć głos,
[w:] O przedstawieniu, słowo/obraz
terytoria, Gdańsk 2011, s. 397